W końcu, pierwsza tegoroczna świąteczna karteczka. W zimowych kolorach,zresztą tych, do których mam slabość, z anielską Tildą. Wzór znajomy z mojej poprzedniej karteczki, bardzo mi przypadł do gustu. Trochę go przyozdobiłam, nawet śnieg spadł :) Ów wzór pojawi się chyba jeszcze nie raz, cóż...
Karteczka jakoś tak przypasowała się do mapkowego wyzwania Crafty Moly, więc pozwalam sobie ją zgłosić:
Serdecznie pozdrawiam! Magdalena
Śliczna! Delikatna! Bardzo mi się podoba:-) i dziękuję za udział w wyzwaniu Crafty Moly:-)
OdpowiedzUsuńCudnie!!! Klimacik anielski jest!
OdpowiedzUsuńAle piękna ! Tildzia słodziutka :)
OdpowiedzUsuń